Fluor jest pierwiastkiem potrzebnym zębom, by były zdrowe i bez dziur, bo zapobiega próchnicy, wzmacnia szkliwo i mineralizuje. Poza tym jest jednym z dziesięciu mikroelementów niezbędnych do życia. Dobowe zapotrzebowanie na fluor wynosi 1 – 2 mg, przy czym większości ludziom udaje się pozostawać w normie, jeśli chodzi o dostarczane ilości tego pierwiastka. Przyjmujemy go z pastą do zębów, gumą do żucia, czy nawet fluoryzowaną wodą do picia.
W USA już od lat 50 dodawano go do wody, na co zwracali uwagę lekarze, apelując o ostrożność. Wynalazek fluoryzowanej wody uważano nawet za jedno z większych osiągnięć XX wieku. Dziś aż 66% wody w Stanach Zjednoczonych jest poddawanej fluoryzacji, podczas gdy 89% Zachodniej Europy odrzuciło tą praktykę.
Reklama
Co za dużo to niezdrowo
Jak wynika z raportów przygotowanych przez Agencję Ochrony Środowiska, długotrwałe przyjmowanie fluoru osłabia przyswajanie magnezu, prowadzi do kruchości kości i częstszych złamań i osteoporozy! Objawia się plamkami na zębach w brunatnym kolorze oraz szpecącymi smugami. Fluor podawany szczurom w eksperymentach prowadził do raka wątroby i kości.
Amerykański profesor stomatologii Robert Barsley twierdzi, że za przedawkowanie fluoru nie odpowiada wzbogacona o niego woda, ale wszelkie specyfiki do higieny jamy ustnej. Jest to opinia wydana na podstawie obserwacji mieszkańców USA, którzy złapali obsesję na punkcie białych zębów. Pasty, płukanki, suplementy i inne produkty są przyjmowane kilkakrotnie w ciągu dnia – a to już rodzi ryzyko przekroczenia zalecanej dawki. Aktywnym składnikiem popularnego Prozacu jest związek fluoru. Jest odpowiedzialny za zmiejszanie agresji
Reklama
Fluoryzowanie i przebarwienia zębów
Dzieci myjąc zęby często zamiast wypluć pastę, połykają ją. Poza tym dawkują zbyt wielkie jej porcje – na szczoteczce nie powinno być więcej niż dawka wielkości ziarnka grochu. Poniżej 2 roku dzieci nie powinny w ogóle używać pasty zawierającej fluor. Jeszcze kilka lat temu w szkołach przeprowadzano akcje fluoryzowania zębów. W efekcie prowadziły one do…przebarwienia płytki nazębnej.
W Polsce woda nie jest fluoryzowana już od kilkunastu lat, chociaż rejon Gdańska czy Kielc notuje większe stężenie tego pierwiastka niż gdzie indziej. Dopuszczalna dawka wg polskich i unijnych standardów to 15mg/l. Średnio w wodzie występuje go 0,2 – 0,5mg/l, co zaspokaja ¾ zapotrzebowania.
W zwykłym supermarkecie nie mamy większej możliwości wyboru pasty do zębów nie zawierającej fluoru. Dostępne są one tylko przez Internet czy w sklepach ekologicznych.
Czy wiesz, że: Nadmiar fluoru jest groźny