Mamy luty, wizja kupidyna coraz bardziej krąży nad nami, a myśli, chcąc nie chcąc, wciąż uciekają w stronę rok rocznie zgłębianej przez naukowców tajemnicy stanów zakochania i miłości.
I w tej kwestii dietetyka ma coś do powiedzenia. Istnieją bowiem produkty, które naturalnie sprzyjają stanowi tych wzniosłych uczuć. Są to tzw. afrodyzjaki. Naturalne afrodyzjaki - oto niektóre z nich.
Reklama
1. Krewetki
Te drobne owoce morza to prawdziwe stymulatory wydzielania hormonów płciowych. Skąd takie działanie? Otóż zawierają sporo cynku, selenu i witaminy E. A to pomaga.
Uwaga: Z tych samych powodów za bardzo silne afrodyzjaki uważane są ostrygi, które królują wśród produktów będących źródłem cynku.
Reklama
2. Figi
Od wieków uważane za afrodyzjak. A to ze względu na swój… kobiecy kształt. Niewątpliwie, coś w tym jest, gdyż zawarty w figach cukier powoduje zwiększenie energii, a tym samym większą skłonność do amorów.
Uwaga: z tych samych powodów w starożytnej Persji polecano świeżo poślubionym małżonkom pić… miód.
Reklama
3. Cynamon
Rozgrzewa i poprawia krążenie krwi, co działa pobudzająco.
Uwaga: podobnie zadziała imbir, również uważany za silny afrodyzjak.
Reklama
4. Lubczyk
Przyprawa powszechnie uznawana za afrodyzjak. Dodanie jej do potrawy ma zaostrzać miłosny apetyt. Uwaga: wśród przypraw, za królową afrodyzjaków uchodzi wanilia. Już sam jej aromat zwiększa skłonność do zabaw we dwoje.
Reklama
5. Bakłażan
Nazywany jest inaczej „gruszką miłości”. Nauka podpowiada nam, ze spożywanie bakłażanów pozytywnie oddziałuje na poziom cholesterolu we krwi, a tym samym zapobiega chorobom układu krążenia. W sypialni przenosi się to na lepsze ukrwienie ciała, a co za tym idzie – większą wrażliwość na dotyk.
Uwaga: zwykła gruszka, ze względu na swój „kobiecy” kształt, również od zamierzchłych czasów uważana była za silny wyzwalacz miłosnych zachowań.
Reklama
6. Czekolada
Zawiera teobrominę, która w swoim działaniu jest podobna do kofeiny, usuwając zmęczenie i poprawiając nastrój, a co za tym idzie – czyniąc bardziej skłonnymi do miłosnych igraszek.
Reklama
7. Truskawki
Od dawna obserwowano ich pro-miłosne działanie. Naukowcy tłumaczą to faktem, że zawierają one witaminy z grupy B, a także trochę cynku. Wpływają więc pozytywnie na nastrój i podnoszą libido.
8. Befsztyk
Wszyscy znamy powiedzenie „przez żołądek do serca”. Nieraz słyszeliśmy też, że nic nie działa na mężczyzn tak dobrze, jak zaserwowanie im porcji befsztyku. Mamy dowody, że coś w tym jest, gdyż zawarte w befsztyku białko powoduje… wzrost testosteronu. I od razu każdy mężczyzna staje się jeszcze bardziej męski!
9. Arbuz
Amerykańscy badacze udowodnili, że jedzenie arbuza może wywoływać efekt podobny do spożywania viagry. Zawiera on bowiem związki aktywne, które powodują rozszerzenie naczyń krwionośnych, a tym samym ułatwia pobudzenie.
Uwaga: Podobne działanie przypisuje się ananasowi.
10. Szparagi
Swoją famę wśród afrodyzjaków zawdzięczają kształtowi, przywodzącemu na myśl jednoznaczne skojarzenia. To jednak nie wszystko. Zawierają bowiem sporo potasu i wapnia, które potrzebne są m.in. do produkcji hormonów. Stąd, ich naukowo udowodnione polepszanie „miłosnych mocy”.
Zachęcam zatem do wypróbowania mocy powyższych afrodyzjaków na własnej skórze. Luty to idealny czas!