AI- Artificial Intelligence- Sztuczna Inteligencja
Czy AI może wspomóc medycynę?
Sztuczna inteligencja znacząco wspomoże medycynę, poprawiając diagnostykę poprzez analizę obrazów medycznych z dużą dokładnością. AI przyspieszy proces odkrywania nowych leków, analizując ogromne ilości danych biologicznych i chemicznych. Systemy AI będą wspierać personalizowaną medycynę, dostosowując plany leczenia do indywidualnych potrzeb pacjentów. Zdalne konsultacje medyczne oraz systemy wspomagania decyzji klinicznych poprawią dostępność i jakość opieki zdrowotnej. Dodatkowo, AI pomoże w monitorowaniu zdrowia pacjentów i optymalizacji procesów szpitalnych, zwiększając efektywność operacyjną.
Powyższy akapit został w całości wygenerowany przez chatGPT- model językowy AI stworzony do interakcji z użytkownikiem poprzez generowanie tekstu w odpowiedzi na zadane pytanie. Ale AI to dużo więcej niż generator tekstu. Już teraz moc obliczeniowa tego systemu jest ogromna, a będzie tylko rosnąć, zwiększając tym samym jego możliwości. Myśląc o sztucznej inteligencji, wyobrażamy sobie świat za kilkadziesiąt, może kilkanaście lat, ale NIE. To się dzieje już teraz, w tym momencie.
Reklama
Symulator demencji, czyli nowoczesne narzędzie edukacyjne
Polski naukowiec, Adrian Nowakowski, opracował symulator, który pozwala studentom pielęgniarstwa lepiej się przygotować do pracy z osobami z demencją. Wykorzystujący sztuczną inteligencję fantom, „udaje” osobę chorą na otępienie, którą student musi przekonać na przykład do wzięcia tabletki.
Po zakończonych ćwiczeniach fantom podpowiada jak można lepiej poprowadzić dialog z osobą chorą, by ta była bardziej skłonna do współpracy. Chorzy na demencję często zapominają o istotnych rzeczach sprzed chwili, wykazują większą niepewność i nieufność wobec personelu medycznego, albo mają problem z prawidłowym postrzeganiem rzeczywistości. By trafić do ich serc i umysłów potrzebny jest długotrwały, cierpliwy i pełen empatii dialog.
Symulator pacjenta z otępieniem pozwala wypracować w sobie potrzebne umiejętności prowadzenia efektywnej komunikacji z korzyścią dla pacjenta oraz personelu medycznego. Za swój wynalazek Adrian Nowakowski dostał prestiżowe wyróżnienie w międzynarodowym konkursie Queen Silvia Nursing Award.
Reklama
Czy AI umożliwi precyzyjne operacje przysadki mózgowej?
Naukowcy ze wszystkich stron świata dostarczają dowodów na to, że AI wspiera ich pracę w różnych aspektach. Brytyjscy neurochirurdzy wspomagają się sztuczną inteligencją przy operacjach przysadki mózgowej zaatakowanej przez nowotwór. Za mały margines wycięcia zmiany nowotworowej grozi ryzykiem nawrotu choroby. Z kolei zbyt rozległa operacja mogłaby tę przysadkę uszkodzić. By uniknąć poważnych powikłań brytyjscy naukowcy „uczą” AI operacji przysadki mózgowej.
Do tej pory zaimplementowano jej ponad 200 godzin filmów z przebiegu różnych operacji. Jak podkreśla doktor Hani Marcus z Narodowego Szpitala Neurologii i Neurochirurgii w Wielkiej Brytanii- już niedługo AI będzie „widziała” więcej operacji niż człowiek byłby w stanie obejrzeć przez całe życie.
Robot chirurgiczny wspomagany przez sztuczną inteligencję będzie w stanie wyciąć zmianę nowotworową z dokładnością, jaka nie będzie nigdy możliwa do zrobienia ludzką ręką.
Reklama
AI w analizie tomografii i rezonansu
Każdy zna obrazek bezpieczeństwa, gdzie trzeba zaznaczyć wszystkie kwadraty z sygnalizacją świetlną albo motorem na obrazku, po to, żeby potwierdzić, że nie jest się robotem. Łatwe, prawda? Dla AI nie powinno to już być problemem. A wyobraźmy sobie obraz tomograficzny mózgu, na którym trzeba zaznaczyć każdy fragment z ciałkami Levy’ego, albo ogniska demielinizacyjne w istocie białej - to już jest nieco trudniejsze. AI może się tego nauczyć, co więcej, wraz z postępem technologicznym nauczy się tego bardziej efektywnie niż człowiek.
Mając jedno zdjęcie tomograficzne, wysłane do kilku tysięcy neurologów można oczekiwać wielu interpretacji wyników. Prawidłowo wyuczona sztuczna inteligencja zawsze będzie jednoznacznie zinterpretować ten obraz, z dużo większą skutecznością.
Obrazy tomograficzne, skany rezonansu, zapisy EEG, EMG i wiele innych badań diagnostycznych będzie w niedalekiej przyszłości opisywane przez sztuczną inteligencję, albo chociaż przez nią „konsultowane”. AI wychwyci zmiany, które są ledwie dostrzegalne pozwalając na szybszą reakcję i wcześniejsze wdrożenie skutecznego leczenia. A jak wiadomo, w medycynie czas i szybkość diagnozy odgrywają kluczową rolę.
Reklama
Czy sztuczna inteligencja zdiagnozuje autyzm?
Jak przekonuje dr n. med. Izabela Chojnicka, Sztuczna Inteligencja już teraz lepiej diagnozuje spektrum autyzmu od specjalistów. Wynik AI mieści się między 70 a 90 procent skuteczności, podczas gdy ludzie osiągali wyniki od 60 do 50 procent. Jednak kluczowym aspektem jest fakt, że do analizy został przedstawiony tylko tekst napisany przez osobę zdrową lub cierpiącą na spektrum autyzmu.
Medycyna to nauka holistyczna. Wszak lekarze nie leczą wyników badań tylko pacjenta i dlatego potrzebny jest ten bezpośredni kontakt i wywiad, dla którego wyniki badań laboratoryjnych są tylko uzupełnieniem procesu diagnostycznego.
Doświadczony terapeuta jest w stanie wychwycić drobne detale, czy specyficzne zachowanie pacjenta i jego reakcje emocjonalne na daną sytuację. W takim przypadku ciężko jest sobie wyobrazić, że sztuczna inteligencja będzie lepsza niż człowiek. Jednak wyniki testów zadają kłam tej teorii, osiągając lepszą skuteczność niż lekarze.
Reklama
Testy egzaminacyjne wyzwaniem dla sztucznej inteligencji
Naukowcy z mojej Almae Matris, czyli z Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, przetestowali ChatGPT i dali mu do wypełnienia egzamin specjalistyczny z interny, który ten niestety oblał. AI uzyskała średnio 49,4%, a jak wiadomo, w Polsce do zdobycia tytułu specjalisty potrzebne jest minimum 60% dobrych odpowiedzi.
Co ciekawe, ten sam bot zaliczył test licencyjny dla lekarzy z USA (USMLE) i europejski egzamin specjalizacyjny z kardiologii. Dlaczego? Może klucz tkwi w specyfice polskich egzaminów specjalizacyjnych, w których dominują pytania wielokrotnie złożone i z podwójnym zaprzeczeniem? Możliwe, że miał też zbyt małą ilość danych.
Pewne jest, że potrzebne są kolejne lata badań by przekonać się, czy AI jest w stanie nauczyć się medycyny na tyle, by za każdym razem zdawać poprawnie wszystkie egzaminy.
Reklama
Sztuczna Inteligencja a kwestia etyki
Wprowadzając sztuczną inteligencję do świata medycyny, naukowcy muszą rozważyć jeszcze jeden problem - kwestię odpowiedzialności i etyki zawodowej. Każdy lekarz zobligowany jest do przestrzegania zasad kodeksu etyki lekarza, a w przypadku popełnionych błędów odpowiada za nie przed sądem.
Co w sytuacji, gdy sztuczna inteligencja popełni błąd medyczny? Kto będzie za nią odpowiadał? Odszkodowanie zapewne wypłaci ubezpieczyciel, ale co zrobić z robotem czy programem, który popełni błąd? Kwestia ta jest już rozważana w przypadku wprowadzania na drogi autonomicznych samochodów, czyli takich, w których kierowcą jest program, a nie człowiek. W przypadku kolizji takiego samochodu, w którym zawini automatyczny program, odpowiedzialność spoczywa na jego producencie. W przypadku błędów medycznych zapewne będzie podobnie, ale jak sprawić by podobne błędy już się nie powtarzały? Czy systemy sztucznej inteligencji i poszczególne maszyny będą połączone ze sobą przez internet, tak by mogły w czasie rzeczywistym się komunikować i wymieniać doświadczeniami?
Gdy robot neurochirurgiczny popełni błąd w Bostonie, to czy wyśle o tym wiadomość do pozostałych robotów na całym świecie, by te podobnych błędów nie popełniły? Taka komunikacja i wymiana „myśli” może być szybsza i sprawniejsza.
Obecnie, przy błędzie medycznym trzeba zebrać konsylium lekarzy do omówienia przypadku. Następnie należy go rzetelnie opisać z wyszczególnieniem błędów i metod jak im zapobiec. Potem trzeba przeprowadzić szereg sympozjów naukowych dla lekarzy z całego świata, a każdy z nich może zadać pytanie lub inaczej spojrzeć na problem- takie przedsięwzięcie jest ogromnie praco i czasochłonne. Do tego należy dodać także czynnik typowo ludzki, jakim jest wstyd przed porażką. W naturze człowieka leży skłonność do chwalenia się swoimi sukcesami, a nie omawianie własnych porażek - zwłaszcza publicznie. A to właśnie porażki są silnym czynnikiem motywującym do samorozwoju i poprawy jakości leczenia. Eliminując czynnik ludzkiego wstydu, maszyny szybciej mogłyby pozbyć się błędów przy operacjach, jakimi obarczone są zabiegi wykonywane przez ludzi.
Choć AI jest wolne od emocji, wstydu i tym podobnych oraz uprzedzeń rasowych, stereotypów i dyskryminacji, to ludzie już tacy nie są. Trzeba mieć świadomość, że ludzie mogą się po prostu bać czegoś obcego i nie chcieć być leczeni przez sztuczną inteligencję.
Nie jest to nam przecież obce prawda? Na samym początku nowoczesna medycyna była dostępna tylko dla mężczyzn rasy białej. Ludzie nie mogli i często też nie chcieli być leczeni przez czarnoskórych, a kobieta chirurg wzbudzała lęk i nieufność. Zapewne teraz czeka nas podobna ścieżka do przejścia, przy okazji rozwoju medycyny przez sztuczną inteligencję.
Czy AI zastąpi lekarzy?
Sztuczną inteligencję czeka naprawdę ciekawa przyszłość. Jakie ma możliwości nie wie tak naprawdę nikt. Ona sama nie jest tego jeszcze świadoma. Może niedługo pojawią się implanty neurologiczne wspierające defekty w mózgu spowodowane chorobami neurodegeneracyjnymi - swoiste neuroprotezy sterowane myślami. Może sztuczna inteligencja będzie wspierać pacjentów z zaburzeniami neurologicznymi. Przypominać ludziom z otępieniem o podstawowych czynnościach jakie powinni zrobić?
Ale czy sztuczna inteligencja zastąpi kiedyś lekarzy? Prawdopodobnie tak, lecz nie w pełnym zakresie i na pewno nie nastąpi to szybko. Człowiek jest w większości zwierzęciem stadnym. Wielu z nas potrzebuje drugiej osoby i dla wielu kontakt z drugim człowiekiem jest warunkiem koniecznym dla lepszej komunikacji, lepszego przestrzegania zaleceń i lepszego samopoczucia. Ale sztuczna inteligencja już tu jest. Już działa, wspomaga i optymalizuje procesy leczenia, a jej możliwości i zdolności w najbliższej przyszłości będą tylko rosnąć.