ChatGPT został poddany egzaminowi z interny. Wyniki mogą zaskakiwać. Sprawdź❗
ChatGPT został poddany egzaminowi z interny. Wyniki mogą zaskakiwać. Sprawdź❗
ChatGPT został poddany egzaminowi z interny. Wyniki mogą zaskakiwać. Sprawdź❗

Niepłodność to synonim niewiedzy, frustracji i strachu o to, co przyniesie przyszłość

O możliwych problemach z płodnością wiedziałam kilka lat wcześniej, kiedy zupełnie nie byłam gotowa na dziecko. Ślub był dopiero w planach. Jednak diagnoza zabolała tym bardziej, że poczułam niepokój czy mój partner, a obecny mąż będzie chciał być ze mną, nawet jeśli miałoby to oznaczać bezdzietność.
Zmartwiona kobieta siedzi na kanapie i patrzy w okno
Źródło: 123RF
Spis treści

Aniu, kiedy pierwszy raz zetknęłaś się z niepłodnością?

Pierwszy raz usłyszałam, że mogą wystąpić problemy z zajściem w ciążę, kiedy jeszcze do końca nie byłam gotowa na dziecko. Miałam wtedy 25 lat, byłam w trakcie studiów, rozwijałam karierę.  Szczerze mówiąc ulżyło mi, że złe samopoczucie, mdłości to nie ciąża, a PCOS.

Jednak z biegiem czasu diagnoza zaczęła wpływać na moje życie. Coraz częściej myślałam jak długo potrwają starania? Co jeśli się nie uda? Lata starań a może rozwód? Adopcją czy kosztowne in vitro? Pytania i niewiedza były bardzo frustrujące.

 

Jednak mimo obaw zdecydowaliście się na dziecko. Ile miałaś wtedy lat? Długo walczyliście o te wymarzone dwie kreski?

Miałam wtedy 28 lat. Na szczęście na same dwie kreski czekaliśmy zaledwie trzy miesiące. Jednak dla nas były to mimo wszystko aż 3 miesiące, ponieważ cały czas żyłam w przekonaniu, że może to potrwać znacznie dłużej.

 

Niepłodność jest dla mnie synonimem niewiedzy, frustracji
i strachu o to, co przyniesie przyszłość

Czy ten czas wpłynął jakoś na Twoją psychikę lub męża?

Trzy miesiące dla mojego męża nie były niczym trudnym czy traumatycznym. Myślę, że jego psychika nie ucierpiała. U mnie było trochę inaczej. Od momentu diagnozy do dwóch kresek poczułam, że wcale nie jestem Panią swojego losu. Nie wszystko mogę kontrolować. To bardzo mnie podłamywało z miesiąca na miesiąc.

 

A czy te negatywne myśli sprawiły, że myśleliście o przerwie w staraniach lub o świadomej bezdzietności?

Zdecydowanie nie. W naszym przypadku oczywiście był to bardzo krótki odstęp czasu od starań do dwóch kresek, jednak nawet przez sekundę nie pomyśleliśmy o przerwaniu starań. Mimo to, bardzo zależało nam, żebyśmy nie wpadli w błędne koło, gdzie starania stają się koniecznością podyktowaną dniami płodnymi, owulacją itp. Postanowiliśmy nie zagłębiać się bardzo szczegółowo w kalendarzyk małżeński, a zaoszczędzony czas wykorzystywaliśmy na pielęgnowaniu naszej relacji.

 

Aniu, bardzo dziękujemy za podzielenie się swoją historią

Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny?
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami na
temat zdrowia i zdrowego stylu życia,
zapraszamy na nasz portal ponownie!
Więcej z kategorii #staramysię
Nie radziliśmy sobie ze swoimi emocjami, szczególnie po stratach
Kobieta trzyma w ręku test ciążowy
Niepłodność jest bliżej, niż nam się wydaje
Para trzyma w ręku test ciążowy
Do starań o dziecko byliśmy odpowiednio przygotowani
Trzy krzesła w parku
Podobne artykuły
Kobieta u lekarza
Czy monitoring owulacji może zwiększyć szansę zajścia w ciążę?
Kobieta stoi przy oknie, trzyma w ręku filiżankę
Niepłodność zabrała mi radość starań o dziecko, taką beztroskę, która powinna się z tym wiązać
Kubek stoi na stole
Chcemy mieć dziecko, ale to pragnienie nigdy nas nie ograniczało
szczęśliwa para
Niepłodność jest dla mnie jak rozstanie
Kubek stoi na stole
Nieważne jak stajemy się rodzicami, każde dziecko to cud

Reklama


1/3 kobiet ma niedobór tego pierwiastka 😲
Sprawdź powód!