Lekarze są zgodni, co do tego, że jeżeli gorączka nie jest wysoka (do 38 stopni Celsjusza), a chory ją dobrze toleruje, nie powinno się za wszelką cenę zbijać temperatury. Dlaczego? Bo niewielka gorączka pomaga nam walczyć z infekcjami. Z jeden strony w naszym organizmie wzrasta produkcja interferonu, który jest najskuteczniejszym antywirusowym środkiem w ciele, z drugiej zaś wirusy, które nas atakują wolniej się namnażają w wysokiej temperaturze. Nic więc gorszego nie możemy sobie zafundować, niż zbić lekami gorączkę i wyjść do pracy czy sklepu. W schłodzonym ciele wirusy będą się rozwijać ze wzmożona siłą, a infekcja będzie trwała dłużej, niż gdybyśmy wyleżeli się i wypocili w łóżku.
Dopiero wysoka gorączka powyżej 39,5 stopnia Celsjusza i niższa, ale bardzo źle tolerowana przez chorego, wymaga zastosowania leków przeciwgorączkowych lub sprawdzonych domowych sposobów.
Jak naturalnie zbić gorączkę?
Wiele jest domowych sposobów na zbicie wysokiej gorączki. Mają tę zaletę, że można je stosować u dzieci i u dorosłych, bo nie obciążają organizmu i nie wywołują skutków ubocznych. W wielu domach bardzo popularną i sprawdzoną metodą na obniżenie gorączki są zimne okłady. Zmoczony w zimnej wodze ręcznik kładzie się na głowę, łydkach, karku, zawija nim nadgarstki chorego. Okłady trzeba zmieniać, gdy tylko zaczynają się ocieplać. Można zastosować też kąpiele w wodzie - ułożyć pacjenta w wodzie o temperaturze ciała i powoli dolewać chłodniejszej, ale nie zbyt zimnej wody. Po kąpieli trzeba wytrzeć ciało do sucha i położyć się do łóżka.
Wypróbowane są też herbaty napotne z lipy, czarnego bzu, liści i owoców malin, jeżyn, szałwii, krwawnika z dodatkiem mięty i bzu. Dobrze jest dodać do ich cytrynę i przeciwwirusowy lipowy miód, pamiętając jednak o tym, że w temperaturze powyżej 40 stopni C giną wszystkie jego lecznicze właściwości. Niektórzy polecają podgrzane mleko z miodem i czosnkiem, okłady z surowych ziemniaków na czoło lub stopy.
Jak lekami zbić gorączkę?
Wybierając leki przeciwgorączkowe trzeba się kierować przede wszystkim tym, czy pacjent nie jest uczulony na któryś z preparatów. W aptekach dostępne są dwa główne rodzaje leków przeciwgorączkowych, zawierające paracetamol oraz ibuprofen.
Zaletą paracetamolu jest niski wachlarz działań niepożądanych, rzadziej wywołuje też reakcje uczuleniowe. Leku nie powinni jednak używać pacjenci z ciężką niewydolnością wątroby i nerek, a ostrożnie go dawkować pacjenci nadużywający alkoholu.
Zaleta ibuprofenu jest jego dodatkowe działanie przeciwzapalne, ale częściej niż paracetamol uczula i powoduje bóle brzucha, biegunki i wymioty, a także sprzyja powstawanie wrzodów żołądka. Z leku powinni zrezygnować pacjenci z problemami gastrycznymi, chorujący na skazy krwotoczne, ciężką niewydolność nerek i wątroby, kobiety w III trymestr ciąży.
Paracetamol można stosować u dzieci od okresu noworodkowego, a ibuprofen powyżej 3. miesiąca. Można stosować wymiennie te leki, gdy gorączka nie maleje, trzeba jednak pamiętać o tym, że paracetamol podaje się, co 4 godziny, a niesterydowy przeciwzapalny, co 7-8 godzin. Dzieciom najczęściej podaje się leki w formie syropów lub czopków doodbytniczych.