Naukowcy odkryli prosty sposób jak zmniejszyć ryzyko chorób serca aż o 20% ❤️‍🩹 Dowiedz się więcej!
Naukowcy odkryli prosty sposób jak zmniejszyć ryzyko chorób serca aż o 20% ❤️‍🩹 Dowiedz się więcej!
Naukowcy odkryli prosty sposób jak zmniejszyć ryzyko chorób serca aż o 20% ❤️‍🩹 Dowiedz się więcej!

Koronawirus a zwierzęta. Czy przenoszą SARS-CoV-2 i chorują?

Koronawirus a zwierzęta. Czy można się zarazić od swojego psa? Czy kot może mieć SARS CoV-2? W kwestii tego, czy zwierzęta przenoszą koronawirusa, narosło wiele mitów. Jak jest w rzeczywistości.
Kot
Źródło: 123RF
Spis treści

Czy zwierzęta przenoszą koronawirusa?

Najbardziej prawdopodobna hipoteza odnosząca się do pierwotnych źródeł pandemii COVID-19, mówi o transmisji nowego typu koronawirusa z organizmów zwierzęcych, zapewne nietoperzy, do czego dojść miało listopadzie lub grudniu 2019 roku w chińskiej prowincji Hubei. Odzwierzęcy rodowód SARS CoV-2 wzbudził zrozumiały niepokój u wielu właścicieli psów, kotów i innych zwierząt domowych oraz hodowlanych.

Czy zwierzęta przenoszą koronawirusa? Czy pies może przynieść groźny patogen z niewinnego spaceru? Czy wędrujący po dachach kot nie staje się źródłem śmiertelnego zagrożenia? Co ze stadami bydła, co z hodowlami drobiu? To pytania, które bardzo wyraźnie zaczęły wybrzmiewać już w pierwszych dniach marca, gdy w większości państw świata zanotowano pierwsze masowe zakażenia koronawirusem.

Tym bardziej, że w chińskim Wuhan, stanowiącym epicentrum epidemii koronawirusa, zaczęto odnotowywać przypadki masowego wyrzucania psów i kotów z domów. Kwestia ta żywo zajęła naukowców i organizacje zajmujące się ochroną praw zwierząt, temat podjęła też Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).

Reklama

Koronawirus u psów i kotów

Rozpowszechniony obecnie wśród ludzi na całym świecie koronawirus u psów i kotów nie występuje, zwierzęta te nie są więc zagrożeniem dla człowieka – to czytelny wniosek płynący z opublikowanego 13 marca 2020 r. stanowiska WHO. W powszechnie cytowanym na całym świecie oświadczeniu, Światowa Organizacja Zdrowia stwierdza, że: obecnie nie ma dowodów na to, że zwierzęta domowe, takie jak psy lub koty, mogą zostać zarażone nowym koronawirusem, aczkolwiek zawsze wskazane jest myć ręce mydłem i gorącą wodą po bezpośrednim kontakcie ze zwierzęciem.

W tym samym tonie wypowiedziała się amerykańska agencja rządowa Centers for Disease Control and Prevention, podlegająca federalnemu departamentowi zdrowia USA.: W tej chwili nie ma dowodów na to, że zwierzęta, w tym zwierzęta domowe, mogą rozprzestrzeniać COVID-19 na ludzi lub że mogą być źródłem infekcji w Stanach Zjednoczonych.

Oba oświadczenia cechuje pewna ostrożność, nie mniej zajęcie takiego a nie innego stanowiska w sprawie koronawirusa u psów i kotów przez uznane organizacje, uspokoiło większość właścicieli czworonogów.

Co więcej, WHO wypowiedziała się także przecząco w kwestii przenoszenia SARS CoV-2 przez komary, stwierdzając, że nie ma jak dotąd jakichkolwiek informacji potwierdzających taką możliwość.

Reklama

Koronawirus a zwierzęta

Mimo uspokajających komunikatów, kwestia koronawirus a zwierzęta wciąż powraca w takim lub innym kontekście i wracać będzie – tego typu zarazki bytują głównie w organizmach zwierzęcych.

Przypomnieć należy, że SARS CoV-2 jest tylko jedną z wielu odmian koronawirusa, patogenu znanego ludzkości od dawna, którego niektóre szczepy są zupełnie niegroźne, inne zaś co pewien czas wywołują zagrożenie – choć nigdy dotąd w takiej skali, jak dziś. Wyróżnia się koronawirusy alfa i beta, atakujące ssaki oraz gamma i delta, z powodu których chorują ptaki. Większość z nich ma charakter zdecydowanie zwierzęcy, tylko część może się przenieść na ludzi. Zwierzęce koronawirusy wywołują takie schorzenia, jak:

Już w latach 60. XX wieku zidentyfikowano dwa typy koronawirusa ludzkiego, nazwane wówczas HCoV-229E oraz HCoV-OC43, nie zostały one jednak uznane za groźne – oba wywoływały jedynie lekkie przeziębienie. Po raz pierwszy koronawirus pokazał swą siłę w 2002 roku, gdy w chińskiej prowincji Guangdong, a potem w innych miejscach na świecie, zwłaszcza w Azji, wystąpiło schorzenie określane jako ciężki ostry zespół oddechowy – po angielsku Severe Acute Respiratory Syndrome Coronavirus, czyli SARS CoV.

Kolejny typ koronawirusa pojawił się w 2012 roku i został nazwany mianem MERS CoV - Middle East Respiratory Syndrom Coronavirus (bliskowschodni zespół niewydolności oddechowej). W obu przypadkach pierwotnym źródłem zakażeń były dzikie zwierzęta. Uprawdopodabnia to więc tezę, że również w przypadku SARS CoV-2 doszło do transmisji i mutacji patogenów zwierzęcych. 

Reklama

Koronawirus u zwierząt psowatych i kotowatych

Jeśli chodzi o SARS z 2002 roku, badania wykazały, że:

  • u sprzedawców dzikich zwierząt, które w Chinach są przedmiotem konsumpcji, stwierdzono podwyższony poziom przeciwciał wymierzonych w koronawirusy;
  • obecność tego właśnie wirusa odkryto w organizmach zwierząt żyjących dziko w Chinach - łaskunów i jenotów, które stanowią jeden z przysmaków tamtejszej kuchni.

Łaskuny należą do rodziny wiwerowatych, są więc zwierzętami, które można określić, jako kotopodobne. Jenoty natomiast zalicza się do psowatych. Stąd naturalne pytania o to, czy obecnie jest możliwe zakażenie koronawirusem u psów lub kotów domowych, a następnie jego przeniesienie na człowieka.

W 2002 roku ostatecznie uznano, że patogeny stwierdzone u łaskunów i jenotów charakteryzują się małą zmiennością i jako takie prawdopodobnie nie stanowiły przyczyny zakażeń u ludzi.

Kolejne odkrycia wykazały, iż źródłem epidemii są nietoperze. Zidentyfikowane w ich organizmach odmiany koronawirusa były niemal identyczne względem koronawirusa ludzkiego typu RsSHC014 i Rs3367. Możliwość przenoszenia zarazków z nietoperzy na człowieka potwierdzono też w warunkach klinicznych.

Roli łaskunów i jenotów, jako czynnika sprawczego nigdy do końca nie zakwestionowano, ale uznano ją za mało istotną w sensie epidemiologicznym, sprowadzając je do roli co najwyżej ogniwa pośredniczącego. Z punktu widzenia obecnej sytuacji, najistotniejsze jest stwierdzenie, że koronawirusy, na które niekiedy chorują koty i psy, należą do grupy alfa, natomiast występujący w populacji ludzkiej SARS-CoV-2 zaliczany jest do grupy beta. Są to więc dwa różne patogeny.

Reklama

Posiadanie zwierząt a przebieg COVID-19

Wbrew wszystkim sformułowanym podejrzeniom odnośnie możliwości wystąpienia koronawirusa u kota lub psa, a następnie przeniesienia go na człowieka, dr Sabina Olex-Condor, polska lekarka pracująca w jednym z madryckich szpitali, sformułowała wniosek odmienny.

Jak przekazała na swoim facebookowym profilu Ewa Zgrabczyńska- Rebelia, dyrektorka poznańskiego ZOO, zdaniem Olex-Condor obecność kota lub psa w domu zwiększa możliwości immunologiczne organizmu ludzkiego względem SARS CoV-2.

Świadczyć o tym mogą przypadki pacjentów, z którymi miała do czynienia. Zaobserwowała, że w odróżnieniu od wielu innych osób, opiekunowie zwierząt domowych z reguły przechodzą koronawirusową infekcję w sposób lekki lub w ogóle bezobjawowy. Póki co jednak, jest jeszcze za wcześnie, by teza ta mogła zostać skutecznie zweryfikowana w badaniach naukowych.

Czytaj również

Bibliografia

  • Risk of animals spreading COVID-19 to people, https://www.cdc.gov
  • Krzysztof Pyrć, Ludzkie koronawirusy, Postępy Nauk Medycznych, t. XXVIII, nr 4B, 2015
  • Natalia Strokowska, Zwierzęta domowe i lekarze weterynarii w obliczu epidemii COVID-19, Główny Inspektorat Weterynarii za: https://weterynarianews.pl
Piotr  Brzózka - dziennikarz wyróżniony w konkursie Dziennikarz Medyczny Roku 2023
Artykuł napisany przez
Piotr Brzózka - dziennikarz wyróżniony w konkursie Dziennikarz Medyczny Roku 2023
Dziennikarz wyróżniony w konkursie "Dziennikarz Medyczny Roku 2023". Autor tysięcy publikacji o tematyce medycznej, ekonomicznej, politycznej i społecznej. Przez 15 lat związany z Dziennikiem Łódzkim i Polska TheTimes. Z wykształcenia socjolog stosunków politycznych, absolwent Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego. Po godzinach fotografuje, projektuje, maluje, tworzy muzykę.
Pokaż więcej
Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny?
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami na
temat zdrowia i zdrowego stylu życia,
zapraszamy na nasz portal ponownie!
Specjaliści współpracujący z medme
25674

Wojciech Ziółkowski

magister farmacji

Poznaj mnie
25626

Katarzyna Kulig

dermatolog i wenerolog

Poznaj mnie
25675

Marzena Rojek-Ledwoch

dietetyczka, psychodietetyczka

Poznaj mnie
25676

Kamila Pawłowska

dietetyk kliniczny, psychodietetyk

Poznaj mnie
25625

Sylwia Borowska

doktor nauk farmaceutycznych

Poznaj mnie
25886

Magdalena Grosiak

diagnosta laboratoryjny

Poznaj mnie
25887

Magdalena Rutkowska

lekarz weterynarii

Poznaj mnie
25879

Anna Lewandowska

psychiatra dziecięcy

Poznaj mnie
25888

Jolanta Woźniak

prawnik

Poznaj mnie
Pokaż wszystkich
Więcej z kategorii Zdrowie
Ból karku i szyi - przyczyny, objawy i domowe sposoby na sztywność karku
Ból głowy z prawej strony - przyczyny dolegliwości. Z jakich powodów może boleć głowa z prawej strony?
Kobieta trzymająca dłonie na skroniach
Bostonka u dzieci - objawy i leczenie. Jak wygląda i ile trwa?
Dziecko chore na Bostonkę
Podobne artykuły
Kubeczek menstruacyjny i tampon
Długość pochwy - ile wynosi? Jak wpływa na życie kobiety?
Wpływ ciśnienia atmosferycznego na samopoczucie
Ciśnienie atmosferyczne – jak wpływa na samopoczucie?
Ile promili po piwie?
Dopuszczalne promile - ile można mieć we krwi i w wydychanym powietrzu?
Termometr wskazujący gorączkę bez innych objawów
Gorączka bez innych objawów - co oznacza u dziecka i u dorosłego?
Kobieta z przyklejonym plastrem na podbrzuszu
Hermafrodyta - co to jest obojnactwo? Narządy płciowe

Reklama


Zobacz, jak rozpoznać niedożywienie!
Kliknij tutaj